Chrupiąca szarlotka

Zbliża się czas wolnego (kto ma ten ma...) więc jakieś sezonowe ciacho do kawki by się przydało. Pomyślałam o szarlotce oczywiście. Jabłka są jeszcze tanie, co nie którzy mają je pewnie w ogrodach więc korzystać z nich trzeba :) Ten przepis jest wyjątkowy. Uwielbiam go za prostote, uroczy wygląd, chrupkość i słodkość jabłek. Zapraszam :)

SKŁADNIKI: (na tortownicę o śrenicy 23 cm)

- 5 lub 6 jabłek
- szklanka mąki pszennej
- szklanka mąki krupczatki
- szklanka cukru
- cukier waniliowy
- 1 jajko
- 1/2 kostki masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cynamon do smaku

PRZYGOTOWANIE:

Jabłka obieramy i kroimy w księżyce. W garnku roztapiamy łyżkę masła, dodajemy 1/4 szklanki cukru, cukier waniliowy i troszkę cynamonu, wkładamy jabłka i lekko karmelizujemy na wolnym ogniu by się nie rozpadły. W misce przygotowujemy ciasto: z mąki, reszty cukru, proszku do pieczenia, jajka i pokrojonego w małe cząstki masła wyrabiając je rękoma. Blachę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Z 2/3 części ciasta wylepiamy spód i boki, następnie nakłuwamy je widelcem. Wykładamy na to nasze jabłka i z reszty ciasta robimy kruszonkę (rwiemy małe części, ściskamy palcem by się spłaszczyły i wyklejamu ściśle wierzch ciasta). Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 190*C ok 35 min. Posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!