Idąc za ciosem (grzybowym) przedstawiam Wam przepis na pyszne, marynowane opieńki. Są równie dobre jak marynowane podgrzybki. Cieszę się niezmiernie z kilku ich słoiczków, które mam nadzieję będą nas raczyć zimą (o ile wytrwają do pierwszych mrozów!). Wspaniałe na imprezy jak i do kolacji. Zapraszam!
SKŁADNIKI:
- opieńki
- cebula (w zależności kto ile jej lubi)
Zalewa:
- 3,5 szklanki wody
- 1 szklanka octu
- 1 łyżka soli
- 1/3 szklanki cukru
- przyprawy: ziele angielskie, liść laurowy, pieprz ziarnisty, gorczyca oraz kardamon
PRZYGOTOWANIE:
Opieńki dokładnie oczyścić i krótko umyć. Włożyć do garnka, zalać wodą, dodać łyżeczkę soli, łyżkę octu i zagotować. Pogotować 5 minut. Przygotować zalewę: 3,5 szklanki wody na 1 szklankę octu, do tego 1/3 szklanki cukru, łyżka soli i cebulka pokrojona w piórka - wszystko zagotować. Dodać podgotowane i odcedzone opieńki. Gotować 15 minut. Do wyparzonych słoiczków wrzucić po liściu laurowym, kardamonie, 2 kulki ziela angielskiego, 4 kulki pieprzu i łyżeczce gorczycy. Wrzące opieńki wraz z zalewą przełożyć do słoików, natychmiast zakręcić i ułożyć na ściereczce do góry dnem. Pozostawić do wystygnięcia. Smacznego!
Zalewę można dostosować do swojego smaku. By grzybki były kwaśniejsze dodać więcej octu. Można dodać więcej soli, by było bardziej słone, lub więcej przypraw. Osobiście lubię eksperymentować :)
Kocham ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam opieńki! :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńI ja się dołączę do zachwytów :) Ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńSzalejesz z tymi grzybami :)
OdpowiedzUsuńSuper marynaty, idealne na zimę. :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się degustacji :)
UsuńA u nas w tym roku tak mało grzybów, zazdroszczę takich opieniek.
OdpowiedzUsuńU nas mówią, że też mało, a jak się poszuka to są! Więc może warto uzbroić się w cierpliwość :)
UsuńDziś w lesie było tyle opieniek że w pewnym momencie przestałem zbierać bo mialem juz dość...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja dziś nazbierałam na 2 słoiczki - zrobiłam z chilli - zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Usuńqeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńja znalazłem 5 koszy
OdpowiedzUsuńZazdroszczę - jest co robić :)
UsuńJa też ale kosze puste !😭😢
Usuńja dzis zrobiłem 41 słoików 600 ml opieńków do przepisu dodałem talarki marchewki. A w lesie opieńków jest wysyp, dziwię się, że nie wiele osób zbiera opieńki:):):):)
OdpowiedzUsuńMarynowane grzybki są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPyszne :D
OdpowiedzUsuńW lasach koszalińskich zbieraliśmy we dwoje przez 1/2 godziny opieńki. Nazbieraliśmy dwa wiaderka. Zapraszamy do naszych lasów.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam do Was tak daleko...
UsuńJa dzisiaj nazbierałem 2,5 kg opieniek w dosłownie 4-5 minut. Grzybkom wystarczyły dwa pniaki po ściętych drzewach w odleglości 5 metrów od siebie by wysypać sięcałym stadkiem ;) Najlepsze, że to było na koniec dnia, kiedy spacerowaliśmy rekreacyjnie z rodzinką a natknęliśmy się na te opieńki w odległości 5 m od kilku samochodów tzw. grzybiarzy :)
OdpowiedzUsuńOoo w takim razie gratuluję. Osobiście uwielbiam marynować opieńki, zazdroszczę tak wspaniałych zbiorów!
UsuńSezon rozpoczęty! Dzisiaj około 10 kg opieniek!!! Okolice Brzegu Dolnego (Dolny Śląsk) Wysypało jak chwastów! Właśnie marynujemy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Byłam wczoraj w lesie i niestety opieniek nie ma ;/ a tak je lubię... Poproszę o słoiczek do Tychów :D
UsuńChyba zle szukalas ,bo naprawde jest ich duzo w Niemczech tez masa ,ale to niemieckie haha pozdrawiam
UsuńFajnie ale o wysypie kleszczy zapomnieliście.Opieńki smaczne grzybki ale kleszcze to przekleństwo naszych lasów.
OdpowiedzUsuńbyłam wczoraj w lesie ..........i 9 wiader przytaszczyłam
OdpowiedzUsuńGratuluję zbiorów i troszkę zazdroszczę :)
UsuńJa dzis tylko 0,5 godz. i mam co robic pelne wiaderko i reklamowka a podgrzybkow masa... ale bedzie sosik tylko szkoda ,ze to w Niemczech pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo ma piernik do wiatraka? Ty myślisz może, że w Polsce grzyby rosną kapeluszami w dół? Nie! A może chcesz tylko zaszpanować, że mieszkasz w DE? No cóż, trudno i to wszystko... Angeber...
Usuńdzisiaj bylismy z mezem na grzybach i nie bylo nic do momentu( po pół godz chodzenia)gdy przypadkiem trafilismy na pnie opsypane opienkami 4 kosze i 2 wiadra ojjjjjjj mamy co robic,a to w Polsce w Gdansku;-)
OdpowiedzUsuńJA wczoraj też w Gdańsku 5 prawusów i 2 wielkie siat opieniek, mniam, mniam
OdpowiedzUsuńwlasnie sie mecze dzis z opienkami do marynatu przygotowuje nazbierane zostaly w srodkowej angli w parkach jak zreszta inne piekne grzybki
OdpowiedzUsuńW takim razie przyjemnej pracy :) zimą będzie co pałaszować :)
UsuńWszyscy tak słodziutko ja może troszkę krytycznie , po pierwsze opieńki nie są takimi super grzybkami, po drugie marynaty octowe zdrowymi nie są ,po trzecie ja robię zalewę 1do 5 i uważam że grzybki są jeszcze dość ostre, po czwarte opieńki występują w takich ilościach że wystarczy marynować same kapelusze.
OdpowiedzUsuńNa koniec mam pytanie co wy robicie z taką przemysłową ilością opieniek??
Oczywiście każdy doprawia marynatę tak jak lubi. Nam smakuje taka. Kapelusze marynuję same wtedy, gdy opieńki są duże. Malutkie zazwyczaj w całości.
UsuńMieszkam w Tychach i opieniek tu za wiele nie ma, więc jak zrobię w sezonie 6 słoiczków to się cieszę. O ilościach przemysłowych nie ma mowy... a szkoda...
It's going to be ending of mine day, however before ending I am reading this impressive article to improve
OdpowiedzUsuńmy knowledge.
Witam,
OdpowiedzUsuńw moim przekonaniu, nie podając, z niewiadomych powodów %-tów octu, nie można podawać ilości tegoż w stosunku do wody. Smutne, ale bardzo często w zastosowaniu.
Pozdrawiam
opińki są pyszne najnepsze grzyby bardzodobre polecam
OdpowiedzUsuńSuper zalewa przepyszna polecam!
OdpowiedzUsuńWybrałem się na opieńki , a znalazłem prawdziwki.. he, he
OdpowiedzUsuń