Do Świąt zostało już tylko nie całe 6 tygodni. To już ostatnia chwila na to, by nastawić ciasto na piernik staropolski. Każdy kto raz go spróbował, wie, że lepszego nie ma. Całe te zamieszanie z jego "produkcją" zachwyci podniebienia Waszych bliskich przy wigilijnym stole. Przepis pochodzi z bloga Gotowanie cieszy. Zapraszam!
SKŁADNIKI:
Ciasto: (6-7 tygodni przed Wigilią)
- 1,2 kg mąki tortowej
- 400 g cukru
- 1/2 litra płynnego miodu
- 150 g masła
- 100 g smalcu
- 3 duże jaja
- 1/2 szklanki zimnego mleka
- 3 op. przyprawy do piernika
- 3 łyżeczki sody
- 450 g zmielonych orzechów włoskich
- 300 g masła
- 350 g cukru
- 5 łyżek słodkiej śmietanki (36%)
- 2 łyżki rumu lub spirytusu
- 3 słoiczki powideł śliwkowych
PRZYGOTOWANIE:
Ciasto: W garnku podgrzewamy masło, smalec, mód cukier wciąż mieszając, aż składniki się połączą. Następnie masę odstawiamy do wystygnięcia.
Mąkę łączymy z przyprawami i sodą.
Schłodzoną masę przelewamy do dużej miski i zaczynamy delikatnie miksować dodając po jajku i łyżce mieszanki mąki i przypraw. Następnie dodajemy stopniowo mleko i pozostałą mieszankę mąki.
Ciasto będzie bardzo gęste, więc jeśli mikser będzie miał duże problemy z pracą, do masy można dodać jeszcze jedno jajko. Ciasto musi być dobrze wymieszane.
Gotowe ciasto przekładamy do szklanej miski, przykrywamy ściereczką i obwiązujemy sznurkiem. Tak zabezpieczoną miskę wkładamy do reklamówki foliowej, którą związujemy, ale dość nieszczelnie, by powietrze mogło dostawać się do miski. Miskę wstawiamy na spód lodówki na ok. 5 tygodni.
Piernik: 7-10 dni przed Wigilią ciasto dzielimy na 3 części. Każde wałkujemy podsypując mąką, na placki o grubości ok. 1 cm i w wielkości blachy z piekarnika. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy na nią pierwszy placek. Pieczemy je w nagrzanym piekarniku do 160 st. C przez 15-20 minut. Po tym czasie ciasto studzimy na blasze, a gdy wystygnie i lekko stwardnieje zdejmujemy z papierem i odkładamy do całkowitego wystygnięcia. Tak samo postępujemy z dwoma pozostałymi plackami.
Masa orzechowa: W rondelku rozpuszczamy masło, cukier i śmietankę, a następnie dodajemy orzechy. Wymieszaną masę schładzamy kilka godzin w lodówce. Gdy będzie bardzo gęsta dodajemy do niej rum lub spirytus i energicznie mieszamy.
Powidła: Powidła przekładamy do rondelka i ciągle mieszając zagotowujemy. Gotujemy dalej mieszając 15 minut, by zgęstniały, ale uważając by się nie przypaliły.
Składanie piernika: Po przygotowaniu masy orzechowej oraz powideł zaczynamy składać piernik. Na pierwszym blacie rozsmarowujemy powidła i przykrywamy go drugim. Na drugim placku rozsmarowujemy masę orzechową i przykrywamy ostatnim, trzecim plackiem. Na wierzch ciasta kładziemy blachę z piekarnika i dociążamy ją czymś ciężkim np. grubymi książkami. Po godzinie piernik kroimy wzdłuż na 3 długie pasy. Każdy piernik zawijamy w ściereczkę i przechowujemy tak w ciepłym miejscu do 24 grudnia.
W Wigilijny poranek piernik pokrywamy lukrem lub czekoladą (3-4 tabliczki czekolady rozpuszczone w kąpieli wodnej z 5-7 łyżkami masła). Smacznego!
Świętami zapachniało :) Wspaniały piernik :)
OdpowiedzUsuńwspaniała klasyka :)
OdpowiedzUsuńwygląda genialnie! sama chciałabym zrobić <3
OdpowiedzUsuńchoć 1szy raz spotykam się z wersją gdzie jest masa orzechowa :)
Piękny, wygląda po prostu idealnie! Pewnie tak też smakuje :)
OdpowiedzUsuńcudnie wygląda Twój piernik, aż ślinka leci! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity! *o* Już sobie wyobrażam jak cudownie musi smakować :') Wydaję się trudny do zrobienia, ale efekt musi być rewelacyjny ♥
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa mi się podoba, a wykonaniem jestem oczarowana <3
OdpowiedzUsuńOj niedobrze...czas leci a piernik nie zagnieciony. Dobrze, że przypomniałaś. Twój wygląda jak świąteczna pokusa. Zapisuję przepis i jutro spędzam sobotę na męczeniu piernikowego ciasta:))
OdpowiedzUsuńWspaniały piernik. A ciasto musi dojrzeć. Moje już czeka i dojrzewa :)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie! :)
OdpowiedzUsuń