Papryka faszerowana inaczej

Pomysł na faszerowane papryki znam już z dzieciństwa. Lata temu, w sezonie przygotowywała je moja mama. I co prawda te jej smakowały mi najbardziej (jak wszystko u mamy) to dzisiaj sama staram się szukać smaku dzieciństwa. Papryki, które Wam dzisiaj proponuję są odmienione poprzez dodanie sera camembert. Farsz jest delikatny i kremowy. A sezon paprykowy  choć powoli zmierza ku końcowi to jeszcze w sklepach czy na targu tego nie odczujemy. Korzystajmy póki cena tego pysznego warzywa jest jeszcze atrakcyjna. Zapraszam!

 

SKŁADNIKI:

- 4 duże papryki 

- 1 duża cebula

- 1 duży ząbek czosnku

- 500 g mięsa mielonego

- 200 g  ryżu

- krążek naturalnego sera camembert (120 g)

- 2 łyżki koncentratu pomidorowego

- 3 kostki warzywne/ lub zamiennik bulion

- sól, pieprz, bazylia (użyłam świeżej) 

- 3 łyżki oleju

.

PRZYGOTOWANIE:

Pokrojoną cebulę i czosnek szklimy na oleju, dodajemy mięso, przyprawiamy solą i pieprzem i lekko podsmażamy. W tym czasie do rondelka wsypujemy ryż i zalewamy go szklanką wody z rozpuszczoną 1 kostką warzywną. Gotujemy aż ryż wchłonie wywar. Podgotowany ryż wrzucamy do mięsa razem z koncentratem pomidorowymi i połową pokrojonego sera camembert. Mieszamy i przyprawiamy bazylią.

Papryki myjemy. Ostrożnie ścinamy wierzch i wydrążamy pestki. Faszerujemy masą ryżową, na wierzch kładziemy po grubym plasterku sera, sypiemy bazylią i przykrywamy "kapeluszami". 

Do garnka z grubym dnem (garnek musi być wymierzony, tak by warzywa się nie poprzewracały) wlewamy ok. 3-4cm wody i rozpuszczamy pozostałe kostki. Układamy papryki  i dusimy je na małym ogniu 1,5 - 2 godzin. Papryki mają być miękkie. Przy wyciąganiu ugotowanych warzyw bardzo uważamy by nie przebić skórki, która jest bardzo delikatna - gdy papryka pęknie farsz się wysypie. Smacznego!