Ogórki z chilli

Moją kolejną, sprawdzoną propozycją na ogórki do słoika na zimę to te z chilli. Potoczna ich nazwa to krokodylki - co wywodzi się z tego jak wyglądają. Chyba śmiało mogę powiedzieć, że są to ulubione ogórki moje i większości rodziny. Uwielbiamy je do obiadu, kolacji, ale także jako przekąskę na domowe imprezy. Ostrość można dostosować według gustu, ja jednak nie oszczędzam tej przyprawy - mimo, że nie przepadam za pikantnym jedzeniem. Zapraszam!

SKŁADNIKI: (ok. 8 słoików 200ml)

- 3 kg ogórków gruntowych
- 6 ząbków czosnku
- 10 łyżek oleju
- 1,5 szklanki octu 10%
- 400 g cukru
- 2-4 łyżeczki chilli (pieprz cayenne)
- 4 łyżki soli

PRZYGOTOWANIE:

Wybieramy nieduże i dość cienkie ogórki, które dobrze myjemy i kroimy w słupki - na cztery. Przekładamy je do miski, solimy i odstawiamy na przynajmniej 4 godziny (u mnie cała noc). Odlewamy powstały, dodajemy pokrojony w plasterki czosnek oraz chilli, dobrze mieszamy. Przygotowujemy zalewę: w garnku wymieszać ocet, olej i cukier - zagotować. Gotową zalewą zalać ogórki i ponownie odstawić na co najmniej 12 godzin. Ogórki ułożyć w słoikach, zalać zalewą, pasteryzować ok. 15 minut od zagotowania. Przełożyć na ściereczkę wieczkami do dołu, aż do ostygnięcia. Są gotowe do spożycia już po kilku dniach. Smacznego!