Translate

niedziela, 3 lutego 2013

Bułki pszenne

To nie był mój debiut lecz drugi raz kiedy to piekłam samodzielnie bułeczki. Po pierwszym razie uznałam, że wypiek pieczywa mi nie idzie i powinnam dać sobie z tym spokój. Jednak te bułeczki są bardzo proste w przygotowaniu i nie można ich zepsuć. Szczerze - przepis Domi jest rewelacyjny i koniecznie powinniście go wypróbować. Zapraszam!


SKŁADNIKI: (na 6 dużych lub 8 mniejszych)

- 630 g mąki tortowej
- 300 ml ciepłej wody
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- pół łyżeczki cukru
- 2 łyżki oliwy
- 1 białko

PRZYGOTOWANIE:

Drożdże kruszymy do wysokiej miski, dodajemy cukier i łyżkę ciepłej wody. Zostawiamy na 15 min by zaczęły pracować. Teraz dodajemy resztę składników i wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto rękoma, ok. 15 min (im dłużej tym lepiej). Ciasto w misce przykrywamy czystą ściereczką na ok. 1 godzinę by podwoiło masę.
Przygotowujemy blachę i pokrywamy ją papierem do pieczenia. Po tym czasie ciasto dzielimy na 6 lub 8 części. Każdy kawałek rozgniatamy palcami na placek i formujemy sakiewkę, układamy bułki zwinięciem do dołu (by na wierzchu była płaska część). Tępą częścią noża dość głęboko naciąć bułeczki i oprószyć mąką, odstawić na pół godz przykryte ściereczką. Piekarnik nastawić na 200*C. Bułki piec 20-30 min (zależy od ich wielkości) aż się zarumienią. Smacznego!


30 komentarzy:

  1. wyglądają obłednie, az zgłodniałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają przepięknie, jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że to Twój drugi raz z bułkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zdziwiłam, gdy mi tak pięknie się upiekły :)

      Usuń
  3. mniam mniam!:) ach ten zapach pieczywa, gdy robi się go w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam je, to były moje pierwsze bułki jakie upiekłam w swoim życiu! Piękne, Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Jak ze sklepu ;) Ja niestety też mam dość ciężką rękę do wyrobów drożdżowych- częściej wychodzą mi gnioty, niż drożdżówy lub chleb. Spróbuję bułek z tego przepisu- może tym razem mi się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie Ci wyszły, oby tak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widząc je nie pomyślałabym, że poprzednie ci się mogły nie udać ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie piękne (pupki) bułki:) serio, wyszły rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie domowe to dopiero musi być smak:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej jakie śliczne, oj zjadłabym jutro jedną na śniadanie.
    Mam pytanie czy mogę je zastąpić sypkimi drożdżami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak najbardziej. Opakowanie suchych drożdży to 7g (ok. 2 łyżeczki) = 2,5 dkg drożdży świeżych :)

      Usuń
  11. chyba nie ma nic lepszego od domowego, pachnącego, jeszcze ciepłego pieczywa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No,no bardzo udane. Niczym z piekarni. Gratuluję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie Ci wyszły. A co do przepisów Domi, to mi tez zawsze się udają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne! jak z piekarni! :) Pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale buły:) Ja jeszcze sama nie piekłam.

    OdpowiedzUsuń
  16. faktycznie pysznie i pięknie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  17. no nie.. ja poproszę takie cieplutkie na jutro;D
    Da się coś zrobić? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tylko że ja wychodzę do pracy po 4 rano wpadniesz?? :)

      Usuń
  18. Jak spod igły, super wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Taka bułeczka to podstawa śniadania

    OdpowiedzUsuń
  20. Idealne:)! Koniecznie muszę je zrobić!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądają bardzo apetycznie :) Aż czuć ich zapach Hehe

    OdpowiedzUsuń
  22. Hm. Bułki nie są moją mocna stroną. Twoje są tak zachęcające, że chyba znów ruszę do pieczenia. Może tym razem się uda.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bułki rewelacja jak z piekarni :-) super :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zrobiłam je już dwa razy :) Wychodzą przepyszne. W dodatku sukces związany z ich wypiekiem sprawił, że nabrałam odwagi i upiekłam tez pszenny chleb. Teraz pora na pieczywo na zakwasie :)

    OdpowiedzUsuń