Serowe oponki kojarzą mi się z dzieciństwem kiedy to wspólnie z mamą i rodzeństwem wykrawaliśmy ciasto i smażyliśmy pyszne ciasteczka. Chciałam odtworzyć przepis mamy, ale jednak ten, który znalazłam w Małej Cukierence nie jest tym, który pamiętam (choć równie smacznym). Może następnym razem uda mi się odtworzyć smak z dzieciństwa :) Zapraszam!
SKŁADNIKI: (na ok. 50 sztuk)
- 500 g mąki (+do podsypania)
- 450 g twarogu półtłustego
- jajko
- 2 żółtka
- 2 łyżki gęstej śmietany
- łyżka miękkiego masła
- 3 łyżki cukru
- płaska łyżeczka sody
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki wódki (nie dałam)
- cukier puder
- olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą, przesiać na stolnicę. Zrobić wgłębienie i dodawać po kolei każdy ze składników wyrabiając gładkie ciasto. Podsypując mąką ciasto rozwałkować na grubość ok. 5mm (moje były cieńsze i dlatego są mniejsze), wykrawać szklanką a kieliszkiem wykroić mniejsze kółeczko. Oponki smażyć w głebokim oleju z obu stron na złoto (trwa to chwilkę, więc trzeba robić to uważnie!), odkładać na papierowy ręcznik. Podawać obficie posypane cukrem pudrem. Smacznego!
Na karnawałową przekąskę w sam raz:)
OdpowiedzUsuńsmacznego!
nigdy takich nie jadłam, ale bardzo chętnie bym spróbowała, bo wyglądają smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńjejku jak ja lubie oponki :)
OdpowiedzUsuńma podobne wspomnienia;D
OdpowiedzUsuńjuż nie tyle ich jedzenie co robienie jest piękne:)
Lorciu wódka jest po to żeby tłuszcz nie wsiąkał za bardzo w oponke czy pączek w zamian można dać ocet 10% 1-2 łyżki :) pięknie ci wyszły
OdpowiedzUsuńO dzięki za radę, następnym razem się poprawię :)
Usuńmoja mama robi swietne opoki ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że dziś na blogach królują oponki i pączki:) Cudownie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńChyba ja tez muszę zrobić oponki w końcu mamy karnawał, Tylko maja one jedna wadę ,że tak szybko robią się twarde.
OdpowiedzUsuńPowinnam je zrobić w tym tygodniu!:)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuń