Są czasem takie dni kiedy czuję się jak księżniczka. Nie muszę martwić się co podać na obiad, ani że w kuchni czeka na mnie sterta brudnych naczyń do mycia. Dlaczego? Ponieważ tego dnia w kuchni króluje mój mąż. Rozpieszcza mnie :) Makaron jest jego dziełem. Bardzo smaczny! Zapraszam!
SKŁADNIKI: (2-3 porcje)
- 200 g makaronu (kolanka)
- pojedyńczy filet z kurczaka
- cebula
- 250 g pieczarek
- 200 ml kwaśnej śmietany
- pęczek natki pietruszki
- ok. 1/3 szklanki białego wina
- sól, pieprz
- garść startego sera (u nas mieszanka goudy, parmezanu oraz pecorino)
- 3 łyżki oliwy
PRZYGOTOWANIE:
Makaron gotujemy al dente. Kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Rozgrzewamy patelnię (z wysokimi brzegami), wlewamy oliwę i podsmażamy kurczaka lekko go przyprawiając solą i pieprzem. Dodajemy cebulkę pokrojoną w kosteczkę i chwilkę smażymy. Teraz dodajemy pokrojone pieczarki i po 3 minutach podlewamy wszystko winem, przykrywamy by się poddusiło. Wlewamy śmietanę, mieszamy i dodajemy ugotowany makaron i starty ser. Jeśli sos jest za gęsty można dodać troszkę wody z gotowania makaronu. Teraz danie doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy posypane obficie posiekaną natką pietruszki. Smacznego!
mniam!:) jeden z moich ulubionych obiadów:)
OdpowiedzUsuńLubie makaron ze wszystkim, tak jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam makaron z kurczakiem, mogłabym jest taki obiad codziennie :)
OdpowiedzUsuńJa też i nigdy by mi się nie znudziło :)
UsuńMakaronik i pieczarki :) Hmm to jest to co tygryski lubią najbardziej :)
OdpowiedzUsuńO tak, amsz rację :)
UsuńNajlepsze połączenie jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA tylko pozazdrościć męża, który lubi gotować czasami :)
Oj taaak! Co jak co, ale mąż mi się udał :)
UsuńMmm, pycha! Jedno z najlepszych możliwych połączeń :) Taki mąż to skarb!
OdpowiedzUsuńjuż wiem co będzie dziś na obiad:))))
OdpowiedzUsuńTo danie trafia w moje kubki smakowe. Pycha :)))))))
OdpowiedzUsuńOoooooo, bardzo lubię :)!
OdpowiedzUsuńczęsto robię podobny-pycha!
OdpowiedzUsuńAle masz męża-pozazdrościć;D
uwielbiam tak podany makaron! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wysłać mojego męża na nauki, tez chce jeść takie obiadki:)
OdpowiedzUsuńLubię ten makaron, jutro właśnie robię go na obiad, ale na dwa garnki bo w drugim zrobię jeszcze w wersji ze szpinakiem :-))
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
O jaa... wygląda tak apetycznie.
OdpowiedzUsuńNiestety mój narzeczony nie ma takiej wprawy w kuchni.
Zazdroszczę męża :)
To nic trudnego, musisz brać go ze sobą i pokazywać, że w kuchni można wszystko, spodoba mu się :)
UsuńUwielbiam tego typu obiadki.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Masz talent :)
OdpowiedzUsuńKsiężniczka, no no faktycznie dobrze Ci:D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że zdjęć nie che robić :D
UsuńUwielbiam wszystko co jest z makaronem !!!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam makaron, połączenie z pieczarkami to jest to!
OdpowiedzUsuń