Kasia Bosacka cudnie chudnie
Żegnaj, pulpecie
Dziś chciałabym Was zaprosić na recenzję książki Kasi Bosackiej, znanej dziennikarki prowadzącej program "Wiem co jem i wiem, co kupuję" w stacji TVN Style, która pewnego dnia postanowiła schudnąć. Temat uważam jak najbardziej za aktualny. Zbliża się wiosna, każda z nas chce wyglądać bosko w obcisłych ciuszkach. Czas zakasać rękawy i zabrać się do roboty!
W książce autorka rewelacyjnie i z humorem opisuje jak walczy z nadprogramowymi kilogramami. A nie było łatwo! Jak jej się to udało? To wszystko dzięki zdrowemu, mądremu odchudzaniu, diecie opartej na ogólnodostepnych i tanich produktach oraz rozsądnych ćwiczeniach.
Żegnaj, pulpecie napisana jest potocznym językiem, z garstką humoru i cennymi radami. Podzielona jest na kilka rozdziałów, które szczegółowo opisują dany temat oraz nie szczędzą nam ciekawostek, o których czasem nie mieliśmy pojęcia. Kasia rozpoczyna swą książkę od opisania typowych i powszechnych wymówek, którymi codziennie "mydlimy" swoje oczy. Rozpisuje w punktach od czego zacząć i jak zebrać motywacje i wziąć się w garść.
Każde kolejne rozdziały to rewelacujne rady i wskazówki jak jeść i żyć by schudnąć. Na przykład autorka opisuje jak szkodzi nam sól oraz nadmiar cukru, jaką wodę powinniśmy codziennie pić oraz, ujawnia prawdę o znanych nam herbatkach odchudzających, które rozleniwiają nasze jelita, co ujemnie skutkuje w naszej walce z tłuszczem. Znajdziemy tu też jadłospisy na proste, tanie i skuteczne dania, a także uwagi na to jak ćwiczyć by smukleć w oczach o raz czego nie tykach na zakupach w marketach.
Całość wykończona jest kolorowymi i śmiesznymi obrazkami, które świetnie oddają poruszany temat. Książka jest przejrzysta i czytelna co bardzo ułatwia jej "pochłanianie". Stanie się naszym poradnikiem, którego z przyjemnością zabierzemy do szkoły czy pracy i wrócimy do niego w razie dodatkowych pytań.
Polecam Żegnaj, pulpecie każdej kobiecie (nie wykluczam też panów), która zna swoją wartość i wie, że ma o co walczyć. Z Kasią będzie nam łatwiej!
Wydawca: Publicat S.A.
Autorka: Katarzyna Bosacka
Okładka: Półtwarda
Ilość stron: 128
Język: Polski
Cena producenta: 29,90
Gdzie kupić?
- najlepszyprezent.pl (cena 22,12zł)
- empik.com (cena 27,49zł)
- matras.pl (cena 28,41 zł)
- merlin.pl (cena 28,99zł)
- selkar.pl (cena 24,50zł)
- zinamon.pl (cena 26,90)
- albertus.pl (cena 25,60zł)
Podane ceny są z dnia 26.02.2013 roku.
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Publicat S.A. za co serdecznie dziękuję!
Wygląda na ciekawą pozycję, przeczytałaś już całą?
OdpowiedzUsuńOczywiście, jednym tchem. Teraz biorę się za drugi raz i postaram się wcielić rady autorki w życie :)
Usuńno dobra lektura zeby ciutke zrzucić przed wiosną:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńPrzydałoby sie poczytać i zastosować:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńw sumie fajna z niej babka, chętnie przeczytam jak kiedyś wpadnie mi ręce
OdpowiedzUsuńoo.. ciekawie;) choć trochę sceptyczna jestem, ale niektórym pomaga;)
OdpowiedzUsuńŻegnaj pulpecie a witaj pulpeciku.
OdpowiedzUsuńKasia Bosacka jest w ciąży i teraz pewnie tyje :-)
Ale ksiązka fajna :-)
Ooo a tego to nie wiedziałam. Super!
UsuńNa pierwszy rzut oka książka zachęca do kupna i nie jest droga więc nad tym pomyślę.
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem! Jest tego warta :)
UsuńBardzo pozytywna osoba, widziałam z dwa odcinki jej programu i bardzo mi się podobały. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, osobiście uwielbiam jej osobę i to w jaki sposób dzieli się z nami swoją wiedzą i radami!
UsuńNie przepadam za formułą programu, ale książka prezentuje się ciekawie
OdpowiedzUsuńksiążka wygląda ciekawie, poza tym racjonalne jedzenie i ćwiczenia dużo dają, a nie głodówki. Sama w okresie nastoletnim byłam nie gruba ale krągła co mi przeszkadzało (pyzy na buzi i oponka na brzuchu). Buzia się sama z wiekiem wysmukliła, ale brzuch to mój odwieczny problem, ale odkąd kręcę hula hop (rok), robiłam 6 weidera, trochę biegałam wcześniej ale musiałam przestać, to widzę zmiany. Po pierwsze zdrowiej się czuje, po drugie lepiej wygląda ten mój brzuch (zawsze mi tam idzie). Staram się jeść normalnie, nawet czasem słodkie ale z umiarem dużym.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :) bardzo lubię Panią Kasię i z przyjemnością poczytałabym tą książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ją lubię bo ma do siebie dystans i poczucie humoru:)!
OdpowiedzUsuńintrygujący tytuł :)
OdpowiedzUsuńsprzydałaby mi się taka książka na odnowę wiosenną. Nadmierne kilogramy czekają a tu lato tuż tuż. A autorkę też lubię. za ten humorek:)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką :) fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuń