Doskonała na upalne dni. Podana z orzeźwiającym drinkiem gwarantuje szczęście :)
Tarta jest łatwa w przygotowaniu, poradzi sobie z nią nawet beztalencie do spraw wypieków. Pyycha!
SKŁADNIKI: (moja blacha ma 28cm)
Ciasto:
- 100g roztopionego masła
- 3 kubki mąki (kubek=250ml) - ja dałam 2 krupczatki i 1 tortowej
- 0,5 kubka cukru
- 1 łyżeczka do pieczenia
- 1 jajo (lub 2)
Masa:
- 250g borówek amerykańskich (lub więcej:))
- 1 łyżka bułki tartej
- 200g (kostka) twarogu półtłustego
- 1 jajo
- 3/4 kubka cukru
- cukier waniliowy
- 2 łyżki soku z cytryny
- kilka kropel ekstraktu waniliowego
PRZYGOTOWANIE:
W misce mieszamy mąkę, cukier i proszek do pieczenia. Do chłodnego masła wbijamy jajo i lekko mieszamy. Wlewamy płyn do mąki i wyrabiamy ciasto. U mnie było lekko za twarde więc dodałam jeszcze jedno jajko. Ciasta podobno nie trzeba chłodzić, ale ja swoje zawinęłam i chłodzilam 45min.
Formę do tarty smarujemy tłuszczem i wykładamy rozwałkowane ciasto (ja lepiłam - tak mi łatwiej). Lekko nakłuwamy je widelcem. Posypujemy bułką tartą i wrzucamy umyte owoce.
W misce miksujemy ser, jajo, cukry, sok z cytryny i ekstrakt na gładką masę. Wylewamy ją na ciasto - lekko układając owoce. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200st.C na 30-40 min. Ciacho studzimy w formie. Smacznego!
Na pewno smakowita ta tarta, chociaż borówki uwielbiam na surowo :)
OdpowiedzUsuńWyglada slicznie a smakuje pewnie jeszcze lepiej! Slinka mi leci :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tarty z owocami, a że ostatnio nie wyobrażam sobie życia bez borówek, to bardzo chętnie zjadłabym Twoją tartę :)
OdpowiedzUsuńDzis zamierzam wykonac taka tarte tylko z wisniami, ciekawa jestem czy mi sie uda :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację :)
Usuńdziś właśnie zrobiłam. dzięki wielkie za przepis ;) jak na mnie to sukces że cokolwiek w kuchni się udało ;) chociaż mogłam dać trochę mniej cukru, bo jak dla mnie trochę za słodkie, a poza tym to polecam wszystkim niezdecydowanym
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje! Pozdrawiam!
Usuńdziś właśnie zrobiłam. dzięki wielkie za przepis ;) jak na mnie to sukces że cokolwiek w kuchni się udało ;) chociaż mogłam dać trochę mniej cukru, bo jak dla mnie trochę za słodkie, a poza tym to polecam wszystkim niezdecydowanym
OdpowiedzUsuń