Translate

czwartek, 22 stycznia 2015

Stek z rostbefu

Stek z rostbefu to prawdziwie męskie danie. Tak rzadko go jemy, a przecież jest tak łatwy w przygotowaniu. Wymaga kilku chwil uwagi, a  smak - prawdziwa gratka dla mięsożerców. Dodam, że mięso wato kupić u sprawdzonego sprzedawcy, który wybierze dla nas idealną porcję mięsa, świeżą i odpowiednią do smażenia. Podajemy z podsmażonymi ziemniakami i ogórkami konserwowymi. Zapraszam!


SKŁANIKI:

- 50 dag steku z rostbefu
- sól
- pieprz
- 4 łyżki masła klarowanego

Dodatkowo:
- przysmażane ziemniaczki lub inny ulubiony dodatek
- ogórki konserwowe

PRZYGOTOWANIE:

Mięso myjemy i dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym. Piekarnik rozgrzewamy do 170C. Stek przyprawiamy z obu stron solą i pieprzem, a na patelni rozgrzewamy masło. Mięso chwilkę podsmażamy z każdej strony by zamknąć pory, a przy tym zatrzymujemy wszystkie soki w mięsie. Gdy mięso jest już złociste, przekładamy je do naczynia żaroodpornego i pieczemy ok 7-10 min (w zależności od grubości). Po tym czasie stek powinien być lekko krwisty (medium). Jeśli lubimy bardziej wysmażonego, trzymamy go w piekarniku dłużej ok. 5 min. Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Pyszności!
    I polemizuję z męskością rostbefu...
    Ja i wiele moich koleżanek go uwielbiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ to wygląda smacznie, szczególnie dla takiego mięsożercy jak ja :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super obiad, też stanowczo za rzadko jem steki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gruby ten stek :) Idealny dla Faceta!

    OdpowiedzUsuń
  5. niestety nie jestem fanką takiego mięsa.. ale, ale--> może w tym wydaniu skusiłabym się na kawałeczek? :)

    OdpowiedzUsuń