Powrót z urlopu trzeba było czymś złagodzić ;) Na szczęście dostałam od cioci kilogram swojskiego twarogu, więc pomyślałam o serniku. W końcu udało się wypróbować przepis, który już dawno był na mojej liście "do zrobienia". Lekko zmodyfikowany spód, ale reszta pochodzi z Moje Wypieki. Sernik jest pyszny - wilgotny i puszysty, lekko chrupiący dzięki herbatnikom. Słodki, ale w granicach rozsądku. Jak dla mnie idealny, polecam!
SKŁADNIKI: blacha o rozm. 25x30 cm
Na spód:
- 200 g herbatników Petit Beurre
- 150 g roztopionego masła
Sernik:
- 1 kg twarogu trzykrotnie zmielonego (tłusty lub półtłusty)
- 8 jajek (osobno żółtka i białka)
- 1,5 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 16 g cukru wanilinowego
- 250 ml śmietanki 30%
- 100 g roztopionego masła
- 1 op. budyniu waniliowego bez cukru
- 2 łyżki mąki pszennej tortowej
PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki prócz śmietanki powinny być w temperaturze pokojowej.
1. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Herbatniki skruszyć na mąkę, dodać stopione masło i wymieszać do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Całość wysypać na blachę i mocno docisnąć dłonią, aż uzyskamy spód ciasta.
2. Do dużej miski wsypujemy cukier, cukier wanilinowy i wlewamy żółtka. Wszystko miksujemy na jasną i puszystą masę.
3. Wciąż miksując dodawać partiami twaróg, a następnie masło, budyń oraz mąkę. Zmiksować na gładką masę, lecz nie zbyt długo, by masa aż za bardzo nie została napowietrzona.
4. W osobnych miskach ubić na sztywno białka (ze szczypta soli) i śmietankę (też ze szczyptą soli).
5. Ubite białka, jak i ubitą śmietankę dodać do masy serowej i delikatnie wmieszać szpatułką lub łyżką.
6. Gotową masę serową wylać na blachę i wygładzić jej wierzch.
7. Piec w 170 st. C przez 70 min. w kąpieli wodnej - tzn. blachę z ciastem wkładamy do większej blachy lub innego naczynia żaroodpornego, do którego nalewamy wrzącej wody do wysokości połowy formy z ciastem.
8. Upieczone ciasto studzić w wyłączonym piekarniku przez 30 min., po tym czasie usunąć z piekarnika formę z wodą i studzić sernik w piekarniku aż wystygnie do końca.
Sernik urośnie ok. 2 cm, ale podczas stygnięcia tyle samo opadnie. Jego wierzch mocno się zrumieni, jednak gdyby rumienił się zbyt mocno, na ostatnie 10 min. wyłożyć na jego wierzch folię aluminiową. Sernik nie trzeba schładzać, spokojnie można go przechowywać poza lodówką. Smacznego!
Perfekcyjny!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam ochotę na sernik, a ten wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńjaki równiusieńki ten sernik :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Sernik na domowym twarogu:)) Rewelacja i jaki piękny:)
OdpowiedzUsuńIdealnie! Sernik, jabłecznik i makowiec, to moje słabości:).
OdpowiedzUsuńOsobiście zapraszam Cię na www.kcalmar.com/ blog i na aplikację kcalmar:) Może posłużymy, jako inspiracja. Życzymy sukcesów:)!
własnie będę go piekła jutro,,,dobrze gdyby był podany rozmiar blaszki,,,pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, zapomniałam dopisać ;)
Usuń