Uwielbiam te połączenie chudego mięsa z soczystością ananasa. Całość dopełnia ser, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Podane z frytkami i sałatką z ogórka i cukini jako zapowiedź tego co już leżakuje w słoikach na zimę :)
SKŁADNIKI: (na 2 osoby)
- 1 duża pojedyńcza pierś z kurczaka
- 2 grube plastry świeżego ananasa (można zastąpić tym z puszki)
- 4 plasterki sera żółtego
- sól, pieprz i pieprz ziołowy do smaku
- olej do smażenia 0k. 3 łyżki
Do tego frytki lub na co tylko macie ochotę i dobra sałatka:)
PRZYGOTOWANIE:
Filet dobrze myjemy i osuszamy. Dzielimy go na części (ja odkroiłam tę mniejszą część co ludzie czasem zwią polędwiczką nie wiedzieć czemu, następnie odkroiłam końcówkę, a tę grubszą część przekroiłam na pół i powstały 4 zgrabne kotleciki). Z jednej strony oprószamy solą i pieprzem, a z drugiej pieprzem ziołowym. Rumienimy je na złoty kolor z obu stron na rozgrzanym oleju i zdejmujemy z patelni. Na każdym filecie kładziemy po połowie plastra ananasa i przykrywamy serem. Całość zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180st.C z termoobiegiem ok. 5min aż ser się ładnie stopi. Podajemy gorące, smacznego!
po hawajsku pysznie:)
OdpowiedzUsuń