Święta, święta i po świętach.... No tak, już jutro trzeba wracać do pracy. Oh szkoda, że to co dobre szybko się kończy. Na szczęście zostało jeszcze troszkę słodkości, by umilić sobie te ostatnie godziny błogiego lenistwa.
Przepis na ten sernik gości w moim domu od lat. Mama zawsze robi go w wersji z brzoskwiniami, jednak w tym roku postanowiłam go troszkę unowocześnić i dodać do niego dobrze znane w Polsce śliwki chińskie lychee, czyli liczi :) Sernik jak zawsze wyszedł pyszny, a dodatek owoców dodał mu wilgotności i lekkiej słodyczy. Zapraszam!
SKŁADNIKI: (na dużą blachę)
Ciasto
- 2 szklanki mąki tortowej
- 3 żółtka
- 20 dag masła
- 3/4 szklanki cukru
- opcjonalnie kilka łyżek śmietany lub jogurtu
Masa
- 1 kg sera z wiaderka
- 3 żółtka
- 1 szklanka cukru
- cukier waniliowy
- budyń waniliowy
- sok z połowy cytryny
- 3/4 szklanki oleju
- 2 szklanki mleka
- piana z 6 białek z połową szklanki cukru
Dodatkowo
- puszka liczi/brzoskwiń
PRZYGOTOWANIE:
Z podanych składników wyrabiamy dość szybko ciasto. Na dużej blasze wykładamy papier do pieczenia i wykładamy kruche ciasto. W misce miksujemy ser, żółtka, cukier, cukier waniliowy, budyń i sok. Wciąż miksując dolewamy powoli olej i mleko. Połowę masy przelewamy na ciasto, wykładamy owoce i zalewamy je resztą sera. Ciasto pieczemy 1 godzinę w nagrzanym piekarniku do 180*C. Po tym czasie wyciągamy sernik i wykładamy ubitą na sztywno pianę z białek i pieczemy w tej samej temperaturze 20-30 minut. Smacznego!
Sernik z liczi? A to nowość :) Bardzo lubię te owocki, a sernik to moje ulubione ciasto, więc... Chyba jasne, że trzeba będzie je zrobić? :)
OdpowiedzUsuńwyglada bajecznie:) uwielbiam serniczki:)
OdpowiedzUsuńwspaniały serniczek o ciekawym smaku ;d
OdpowiedzUsuńSzczerze przynam, ze tego owocu jeszcze nie jadlam! Ale sernik z nim musi smakować ciekawie;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tym dodatkiem z liczi:)
OdpowiedzUsuńPs. gotowanie za głosowanie już trwa!:)
nie dodało mi Twojego głosu w ankiecie, albo przez przypadek nie kliknęłaś, bo jest tylko komentarz z wyborem:) Jako że to początek w ankiecie to łatwo było zauważyć:)
UsuńUwielbiam serniki,a z liczi... hmm może być jeszcze lepszy:)
OdpowiedzUsuńPuszysty, jak chmurka! Takie serniki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię liczi, musiał smakować ciekawie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i oryginalny pomysł z dodatkiem liczi :)
OdpowiedzUsuńPyszny serniczek, lubię takie oryginalne dodatki.
OdpowiedzUsuńPyszny sernik i do tego z moim ulubionym liczi :)!
OdpowiedzUsuńU nas w domu liczi nazywane jest okiem jaszczura - dzieci obierają owoce ze skórko-skorupki, po czym ganiają się po domu strasząc gałkami. Potem zjadają ze smakiem :) Ciacho piękne!
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje:) jeszcze w takim wydaniu nie jadłam:) muszę koniecznie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńAle apetyczny przepis! uwielbiam liczi i to jakie jest orzeźwiające - musi świetnie przełamywać taką serową ciężkość (którą tak, również uwielbiam)! Ale jednak sernik z owocami to nic ekstrawaganckiego, a takich kombinacji szukamy w akcji Kwiecień plecień... chyba że jakoś mnie przekonasz czemu przepis powinien się tam znaleźć, bo może coś pomijam? pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda bardzo, bardzo, ale mam pytanie odnośnie ilości cukru do masy.
OdpowiedzUsuń1 szkl. do sera i 1/2 do białek, czy 1/2 do sera i 1/2 do białek, bo w przepisie podajesz 1 szklankę cukru.
Tak jak napisane w przepisie: 1 szklanka cukru do sera, a dodatkowe pół szklanki do piany z białek :)
UsuńDzięki, właśnie się za niego zabieram :)
UsuńW takim razie powodzenia, mam nadzieję, że będzie smakował! Będzie mi miło za opinię oraz jeśli to możliwe fotkę udanego wypieku :) Pozdrawiam!
Usuń