Już dawno miałam ochotę na coś słodkiego i z cynamonem. Przepisów jest tak wiele, że nie wiedziałam co wybrać! Padło na szwedzkie bułeczki z bloga Codojedzenia. Niestety nie mogłam dostać cukru perłowego, więc zastąpiłam go cukrem-pudrem.
I tak są pyszne!
2,5 dag drożdży
7,5 dag masła
1 szklanka mleka
10 dag cukru
szczypta soli
1 łyżeczka mielonego kardamonu
3 szklanki mąki
Nadzienie:
5 dag masła
10 dag cukru (pudru)
2 łyżeczki mielonego cynamonu
1 jajko do posmarowania bułeczek
PRZYGOTOWANIE:
Roztop masło i dodaje mleko. W misce utrzyj drożdże z cukrem i zalej masłem z mlekiem. Dodaj mąkę z solą i wyrabiaj do gładkości. Miskę przykryj ściereczką i pozostaw do wyrośnięcia - ma podwoić objętość (zostawiłam na 1,5godz.). Utrzyj masło z cukrem i cynamonem. Rozwałkuj ciasto na stolnicy na kształt prostąkąta (ok. 3mm grubości) i wysmaruj je przygotowanym nadzieniem. Zwiń prostokąt w rulon i pokrój na ok. 2 cm kawałki. Ułóż na blasze wysmarowanej tłuszczem i pozstaw do wyrośnięcia pod przykryciem na ok. pół godziny. Piecz w nagrzanym piekarniku do 250st.C przez 10 min. Smacznego!
Cynamonowe pyszności, mam ochotę na takie bułeczki już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za nominację, zaraz dopiszę Cię do nominujących http://blissfulbreakfast.blogspot.com/2012/08/kojacy-waniliowy-sernik.html
:)
Świetnie wyglądają. :) Kuszą mnie na blogach już od dawna, z chęcią bym takiej spróbowała.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci też bardzo za nominację. : Brałam udział w tej zabawie, ale dopiszę Cię oczywiście do listy nominujących. :) Naprawdę bardzo mi miło.
Dziękuję :*
UsuńNa początku dziękuję za nominację, to naprawdę miłe z Twojej strony! :) Uwielbiam cynamon i drożdżówki, razem jeszcze ich nie łączyłam. Pycha!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne wyszły ci te bułeczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają! Jak z jakiegoś katalogu :)
OdpowiedzUsuńSłyszę jak wołają do mnie z tego zdjęcia :) Bombowo wyglądają, muszę spróbować, bo przepis prosty i nie szarpnie mojego portfela zbytnio :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie się prezentują, alez bym taką zjadła :)
OdpowiedzUsuńMusze takie zrobić, ale drożdzowe ciasto mnie nie lubi...
OdpowiedzUsuńTeż tak zawsze mówiłam, ale te jest bardzo łatwe, szczerze polecam! :)
UsuńKurczę a ostatnio miałam resztę drożdży i miałam je robić, w końcu drożdże się wyrzuciło
OdpowiedzUsuńTak to często bywa, ja co idę do sklepu to kupuję nowe, bo wiem, że te co ostatnio zakupiłam już są po terminie :)
UsuńWidzę ,że nie tylko ja wpadłam na pomysł upieczenia drożdżowych ślimaczków:)
OdpowiedzUsuńMój jest już zapakowany do pojemnika śniadaniowego na jutrzejszy dzień:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na bloga:)
Wpadnij:)
pycha jadłam:)
OdpowiedzUsuń