Szukając inspiracji na proste ciasto z jabłkami trafiłam na przepis Kasi z bloga Gotowanie cieszy. Przepis nosi nazwę "Jabłecznik. Ten najlepszy." I to jest prawda! To najlepszy jabłecznik jaki jadłam! Ciasto jest chrupiące i lekko kruche, a ukryte między nimi jabłka tworzą słodkie i miękkie poduszeczki. Pomyślałam, że muszę Wam go podać dalej. Spróbujcie!
SKŁADNIKI: (blacha 25x30 cm)
Ciasto:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 250 g masła
- 200 g serka homogenizowanego, waniliowego
- 2/3 szklanki cukru (w przepisie cukier puder)
- 2 op. cukru wanilinowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 8 dużych jabłek
- cynamon
- cukier puder
PRZYGOTOWANIE:
Jabłka obieramy, kroimy na pół i wykrawamy gniazda nasienne.
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Powinno być miękkie i elastyczne. Teraz dzielimy je na pół i każdą część wałkujemy (najlepiej podsypać mąką) do kształtu blachy.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Na spód wykładamy pierwszą część ciasta. Na ciasto układamy jabłka (jak na zdjęciu poniżej), posypujemy je cynamonem. Teraz jabłka przykrywamy drugą częścią ciasta. Ciasto pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni C przez 60 minut.
Gdy ciasto przestygnie posypujemy je cukrem pudrem. Smacznego!
Ale fajnie, ze nie trzeba jablek trzec :) Na pewno wkrotce wyprobuje!
OdpowiedzUsuńNajlepszy taki jabłecznik :)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś miałam zamiar taki upiec. Przypomniałaś mi;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam takiej wersji:)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie upiec to ciacho :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńkooocham takie ciasta, kooocham <3
OdpowiedzUsuńUpieczony i niestety juz zjedzony! To chyba najłatwiejszy a zarazem najsmaczniejszy jabłecznik jaki próbowałam!
OdpowiedzUsuń